Mini karteczki z kolorowankami

Zahipnotyzowały mnie markery Copic. Koloruje i koloruje, jak tylko znajde wolną chwilę. Koloruję więcej, niż jestem w stanie na kartkach umieścić. Co one mają w sobie, że dają tyle radochy?

Dziś seria malutkich karteczek, które mogą być użyte jako bilecik do kwiatów lub prezentu:


Stempelek z mojej ulubionej kolekcji Saturated Canary. Uwielbiam je kolorować! Są niesamowite.

Kolejne dwa stempelki są z digi-scrap.pl:


babeczka z owockami, zrobiona do aktualnego wyzwania scrapgangsterek:
i miś na tagu, inspiracji najnowszego wyzwaniadigi-scrap "znalazłem"

Komentarze

  1. Świetne kolorowania :) fantastyczne te kartki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cie serdecznie. Dziękuję za miłe słowa uznania odnośnie mojego kolorowania. Ja osobiście zdecydowanie wybieram Promarkery. Posiadam również Copiki ale nie potrafię jakoś się do nich przekonać. Jak dla mnie jedynym atutem w Copicach jest to że mają większą paletę kolorów. A próbowałaś malowania Tria Markers? Wg mnie najlepsze markery jakie są ale cena ich niestety hmmm nie na moją kieszeń. Ale wszystko przed nami :)
    Pozdrawiam serdecznie Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Mona: Copic bo na nie pierwsze sie natknęłam jak potrzebowałam markerów do kolorowania większego zamówienia. Rzuce okiem też na te markery o których piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne!!! Ja odkryłam na razie kolorowanie kredkami akwarelowymi :) też wciąga!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do łączenia Copików i Promarkerów to nie polecam. Tworzą się nieciekawe "smugi".
    Copiki mają jedną z koncówek fantasyczną- tą pędzelkowatą, ofszem. Promarkery mają trzy końcówki- dwie podstawowe i jedną nakładaną. Niewiele osób o nich wie bo trzeba się o nią dopominać w sklepie. Ta końcówka jest bardzo cieniutka i precyzyjna - ma coś koło 0,3 mm. Tria markery mają już w komplecie trzy końcówki. Jeśli masz swój ulubiony kolor to mogę Ci podać ciekawy wg mnie odcień Promarkerów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zwykle jestem po d wrażeniem:D są piękne!!!Ja do kolorowania wybieram kredki akwarelowe Caran Dache Prismallo II:) lub zwykłe tusze kreślarskie i pędzelek;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku, jakie śliczności tu powstają :)) kolorwanie to taki trochę powrót do dzieciństwa ^^ przyznam, trochę za tym tęskniłam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. sajciastyczna- kolorując czuję taką samą radochę jak wtedy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ ta dziewuszka jest słoooodka!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz