Mapka do folded napkin, wersja ślubna i zapowiedź candy

Witam. Szykuję dla Was Candy. Powód? Mój blog zaczął żyć! Przybyło w ostatnim czasie odwiedzin, pojawili się obserwatorzy i komentarze, które tak bardzo mnie cieszą... 

Candy miało się pojawić wczoraj - w dzien urodzin córki. Dodatkowo wczoraj spotkała mnie niespodzianka - wyróżnienie... Tyle powodów do świętowania!

Niestety podwykonawca jednego z elementów Candy pomylił adresy i czekam aż (odesłana już) przesyłka dojdzie do mnie.

Trzymajcie więc kciuki za szybkość poczty;)

Przy okazji wklejam wcześniej obiecaną mapkę do bazy folded napkin do kartki, która po złożeniu ma 12x12cm:

Jeśli robicie bazę z cienkiego papieru, a później obklejacie całość możecie bez mierzenia wyznaczyć te linie dla dowolnego rozmiaru:

1- składacie kwadratową kartkę pionowo i poziomo na pół aby wyznaczyć środek

2- do powstałych linii środkowych dociągacie brzegi pionowe, następnie poziome (powstają linie w 1/4 kartki)

3- dociągacie symetrycznie rogi do punktu środka kartki i w ten sposób po zagięciu otrzymmujecie te skośne linie

4- Zaginacie do środka wzdłuż pionowych i poziomych linii na zakładkę, tak by skośne linie zetknęły się:)

Mogę dodać w najbliższym czasie zdjęcia, żeby było łatwiej;)

Najczęściej robię kartki pierwszym sposobem - wg mapki, bezpośrednio na twardej bazie mierząc i "rysując" ostrym narzędziem (zazwyczaj szydełkiem;) )  linie zagięć. Wykonana w ten sposób baza nie posiada zbędnych zagnieceń (jakie niestety zostają przy sposobie 2)

            Dla tych, dla których forma jest nowa polecam przebiegnięcie się po blogu lub wyszukiwarce, aby zobaczyć jakie możliwości dają te "składaczki". Mogą być romantyczne, eleganckie, męskie... 

Tym razem pokażę Wam robioną na zamówienie kartkę ślubną:

Wydaje mi sie, że ta skomplikowana forma idealnie nadaje się na podkreślenie wyjątkowego i bardzo ważnego dnia, jakim jest ślub. Podoba mi sie to, jak folded napkin skrywa słowa, dając wrażenie sekretu. Choć jest bardzo pracochłonna uwielbiam ją, dlatego pewnie jeszcze nieraz zagości na blogu w różnych odsłonach:)

Ps: forma ta ma jeszcze jedną właściwość. "na żywo" robi dużo większe wrażenie niż na zdjęciach;)