Jako pierwsze pokaże dziś Wam notesiki. Oba zamykane na magnesiki neodymowe ukryte w warstwach papieru i tasiemce. kupiłam te cieniutkie (1mm) dzięki czemu są niewidoczne.
Pierwszy zrobiłam tak, żeby mógł posłużyć zarówno mężczyźnie jak i kobiecie. Bez nadmiaru świecidełek i w stonowanych kolorach. Ot taki elegancik;)Tag brązowiutki zrobiłam tak, jak było napisane w wyzwaniu: z tego co miałam pod ręką. Wymyśliłam, że ograniczę się do materiałów, które znajdę na biurku. Po robieniu notesów zostało mi trochę ścinków w ziemistych kolorach, kokardkę, kwiaty (pierwotnie były białe) i Glimmer Mist czekoladowy oraz perełki w płynie wydobyłam z koperty. Zdążyłam pooglądać nowe zakupy 1000 razy ale czekały w kopercie na biurku aż posegreguje do odpowiednich szufladek i pudełek. I tak to trochę fuksem, trochę dzięki zabieganiu i szczypcie leniswa skomponowałam takiego taga....
Nasuwa mi się tu jeden z moich ulubionych cytatów:
"Jedną z korzyści bycia bałaganiarzem jest o, że nieustannie dokonujemy fascynujących odkryć"
A. A. Milne
Idealnie pasuje do mojego scrapkącika;)A wracając (zgodnie z obienicą) do Wiedźmina Sapkowskiego. Polecam gorąco wszystkie po kolei. Od opowiadań po "Panią Jeziora" . Czytałam i słuchałam wielokrotnie.... i mam przeczucie, że nieraz jeszcze odkurzę te książki. Co mnie w nich urzekło? Przede wszystkim humor. Niepowtarzalny i specyficzny. Drugim magnesem jest świat: pomimo że jest to książka z gatunku fantasy wszystko jest bardzo realne. Nie ma tam postaci wyidealizowanych, każdy ma jakieś swoje przywary, każda postać ma swój charakter. Całość tworzy taki specyficzny,"swojski" klimat.
Dla tych którzy mają dużo wolnego czasu polecam po przeczytaniu grę "Wiedźmin" - obie części. Nie gram w gry, nie mam na to czasu. Wiedźmina uruchomiłam żeby zobaczyć robioną przez Tomasza Bagińskiego animację. Następnie zaciekawiona wstępem chciałam rzucić okiem jak będzie wyglądała sama gra i mnie wciągnęło:)
Kolejna część "Wiedźmin 2- zabójcy królów" ma niesamowitą grafikę. Niestety nie mm czasu jej skonczyć, ale jak ylko będę miała więcej wolnych chwil wrócę do wędrówki z wiedźminem. Jedyny minus 2jki - moim zdaniem zdecydowanie za dużo "bluzgów". W książkach o wiedźminie pada co prawda sporo przekleństw i "mocnych" zdań, ale tam zawsze są czymś podyktowane, są częścią postaci, dialogu i fabuły. W dwójce padają natomiast z wszystkich stron i niemal bez przerwy. Ciskają nimi zarówno postacie z którymi wchodzimy w interakcje jak i te będące jedynie częścią scenografii. Na dłuższą metę staje się to męczące.
Nie polecam natomiast filmu i serialu "Wiedźmin". Nie wiem jak na podstawie Taakiej książki mógł powstać taki gniot.
Ale się rozpisałam. Wygląda na to że będę musiała zmienic tytuł posta:)
Notesiki- cudowne.. bez żadnych zbędnych "bajerów" - super :)
OdpowiedzUsuńElegancko oprawione notesy, podobają mi się, szczególnie drugi:)Tag też super:)
OdpowiedzUsuń