Tęsknię.... za ładną pogodą. Deszcz nie jest zły... ale nie w takiej ilości w środku lata! Taka aura ma tylko jeden plus: jak grzyby po deszczu powstają przy takiej pogodzie nowe pomysły i wytworki. Jutro wrzucę zestaw pogodowy - czeka już tylko na światło dzienne do pstryknięcia zdjęcia. Dziś kartka, która zaczęła się od
tej zabawy. Rozdarcie odkrywające czarną płaszczyznę skojarzyło mi się bardziej z rozdarciem emocjonalnym stąd zmiana "dream" z oryginalnej kartki na "tęsknię", dla nieco większej dramaturgii ( ;) )napisany odręcznie, żelopisem, drżącą czcionką. Podczas pracy nad nią napotkałam też
wyzwanie kolorystyczne:
Ono podyktowało sposób wykonczenia kartki.
Świetna interpretacja i podejście do tematu.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba całokształt:)
Śliczny misio doszedł. Jest naprawdę przesympatyczny. Aż się prosi, by tworzyć z jego udziałem:)
Dziękuję również za dodatki do misia :)
Pozdrawiam.
Kartka rzeczywiście świetna! I taka prawdziwa, niesie emocje.
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję za bardzo miły komentarz na blogu :*
Bardzo wyrazista i emocjonalnA ta czerwień...
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka, cudownie wkomponowane kwiaty...:)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuń