Kolejny wpis do journalowego notesu. Tematem edycji ARTJOURNAL#13 jest "ON"
Pierwsze skojarzenie z angielskiego ON/OF... i jak miałam zabierać się za ten wpis, zaśpiewał On. Znowu.... Jest wszędzie! włączę radio- śpiewa, włączę komputer - już tam jest, schował się wczoraj nawet w aucie piccamena parkującego pod blokiem.
On mnie sledzi! widzicie? nawet na moim blogu już jest:)
Ko On? Oczywiście Gotye. Jeśli jakimś cudem znajdzie się koś, ko nie wie o kim mowa niech szybko podglądnie:
Nawet moja czterolenia córka śpiewa " somadi en jajustunoł" :) i nazywa ją "pisenka o ścianie"
Pierwsze skojarzenie z angielskiego ON/OF... i jak miałam zabierać się za ten wpis, zaśpiewał On. Znowu.... Jest wszędzie! włączę radio- śpiewa, włączę komputer - już tam jest, schował się wczoraj nawet w aucie piccamena parkującego pod blokiem.
On mnie sledzi! widzicie? nawet na moim blogu już jest:)
Uwielbiam tę muzykę! :D I uwielbiam Alicję z Jej "somadi en jajustunoł" :D :D :D A najbardziej uwielbiam Twoją interpretację tematu!! :) bosko! :* ja też już mam gotowy wpis, ale pewnie znów nie zdążę obfocić i wrzucić przed końcem wyzwania... :(
OdpowiedzUsuń:D powiem Ci coś... mnie śledzą ONI - razem:P świetny wpis!! od razu wiadomo o co chodzi - dla mnie było jasne, ale może dlatego że mnie też śledzi hehe:P Alicja jest świetna:D tylko dlaczego o ścianie?
OdpowiedzUsuńszara- bo w teledysku podoba jej sie "jak sie ściana koloruje", a pozniej "oni robią sie jak ściana":D Tak więc dla niej ta ściana jest bohaterem - nie Gotye i Kimbra :)
OdpowiedzUsuń