Pudrowy planer dla Urszuli

 Dawno nie było na blogu scrapowego wpisu. Mniej ostatnio kleję, a nie wszystko zdążę obfotografować zanim zmieni właściciela.


Dziś pokażę Wam kalendarz w pudrowych odcieniach różu, ecru i złota, który zrobiłam dla koleżanki - Uli. 









Komentarze

  1. Jest przepiękny! I kolorystyka, i kompozycja, i te wszystkie detale, ach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny, pudrowy, ale też trochę glamour. Na pewno kobiecy i elegancki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne kolory. Przepiękny jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności, pastelowe śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz że nie robię takich bogato zdobionych kalendarzy... Ani na sprzedaż ani na zamówienie jakoś się boję że prędzej czy później kalendarz będzie lądował w torebce i się zniszcy
    A Twój jest piękny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest używany stacjonarnie, nie wędruje w torebce. Ula miała już ode mnie wiele kalendarzy. Wiem jak je używa, więc wiem że mogę użyć np delikatne tekturki. Ma być piękny, niekoniecznie pancerny. Jeśli robię na prezent komuś innemu, to używam więcej Gesso, tkaninowych kwiatów zamiast papierowych, zazwyczaj mniejszych, dodatków, które są odporne na umiarkowane torebkowe traktowanie.

      Usuń

Prześlij komentarz