Uf... zdążyłam w ostatniej chwili dodać moje monochromatyczne kartki na wyzwanie Paper Heaven. Czekały na zdjęcia kilka dni, ale obecna sytuacja kompletnie mnie rozprasza, ciężko mi oderwać myśli od tego co się dzieje.
Jak zobaczyłam wyzwanie monochromatyczne, wiedziałam, że papiery pójdą w ruch. Lubię takie wymagające, niełatwe zadania.
Postawiłam tym razem na kolor złoty, ale kiedy przeglądałam papiery w poszukiwaniu odpowiedniego arkusza trafiłam na cudny, soczyście zielony papier i postanowiłam kleić dwie kartki na raz. Choć mają tak samo prowadzoną kompozycję, wyszły zupełnie różne.
Przy monochromatycznej pracy można posługiwać się jedynie odcieniami tego samego koloru. W kompozycji postanowiłam więc na zróżnicowane faktury i materiały. Są więc tiule, kwiaty tkaninowe i papierowe, solidne, tekturkowe liście z embossingiem i fragmenty tła, plastikowe błyszczące kulki i serca, puchate pompony.
Piękności <3
OdpowiedzUsuńMi się chyba bardziej zielona podoba, ale chyba dlatego, że uwielbiam ten kolor ❤️
Obie są przepiękne, nie wiedziałabym, którą wybrać. Te detale wszystkie są niesamowite.
OdpowiedzUsuńJakie śliczne, pełne detali z pięknymi komozycjami. Dziękuję za wspólną zabawę w Paper Heaven. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudne kartki. Obie mają swój urok.
OdpowiedzUsuńZłota podoba mi się bardziej.
Obie przepiękne! ❤
OdpowiedzUsuń